[originally by Vader]
[feat. Piotr "Peter" Wiwczarek]
Piekielny wrzask,
diabelskie szpony
za szyję chwytają ciebie
Piekielny ból,
szatana śmiech
w ciemności rozlega się
Krwi! Krwi!
Żądza rozpala mój mózg.
Krwi! Krwi!
Razem ze śmiercią
gorącą krew nocą pić!
Razem do piekła,
razem w pełni księżyca
z wilkami wyć!
Krwi! Krwi!
Żądza rozpala mój mózg.
Krwi! Krwi!
Krew na niebie
W piekle krew
Krew na rękach
W duszy gniew
Krzyk ofiary
Dziki krzyk
Krzyk na zgubę
Krzyk!
Krwi! Krwi!
Żądza rozpala mój mózg.
Krwi! Krwi!
Cmantarny mrok, księżyca blask,
słychać w oddali gdzieś dzwon.
Zbliża się wciąż, skrada się tuż
upadły anioł twój stróż
Demona znak na twojej czaszce
gorący metal wypala
Bramy piekieł otworem stają
Od dziś przybądź tu.
Przybądź tu...
Szatana śmiech w ciemności rozlega się!