Córko!
Weź perły Ziemi, klejnoty zwierzęcych praw.
Mają świętą moc
Sheol.
Wiele lat - dla mnie chwil - byłem jak grom.
Uczyłem Cię.
-Z wilka wilk,
z nędzy nędza,
a z krwi krew.
Kto ssał?
Bóg albo wąż?
Kto ssał?
Ktoś kłamie wciąż i ssie.
Za mną car, loch i potop.
Mijałem słońca i trwam.
-Dawna bestia, smok - Dziś człek.
Demon siał, mielił Żył.
Zapomniał król, kościół i ty.
Z wilka wilk,
z nędzy nędza,
a z krwi krew.
Kto ssał?
Bóg albo wąż?
Kto ssał?
Ktoś kłamie wciąż i ssie.
Idzie armia.
Zejdź!
Fallus. Wymię.
Zejdź!
Ciepły czarci kult.
Idzie armia.
Zejdź w dół, wstąp do piekła.
Tam
nikt nie musi tak jak ty
w snach kląć a w życiu ślinić się!Głos Z Ciemności
Córko!
Weź perły Ziemi, klejnoty zwierzęcych praw.
Mają świętą moc
Sheol.
Wiele lat - dla mnie chwil - byłem jak grom.
Uczyłem Cię.
-Z wilka wilk,
z nędzy nędza,
a z krwi krew.
Kto ssał?
Bóg albo wąż?
Kto ssał?
Ktoś kłamie wciąż i ssie.
Za mną car, loch i potop.
Mijałem słońca i trwam.
-Dawna bestia, smok - Dziś człek.
Demon siał, mielił Żył.
Zapomniał król, kościół i ty.
Z wilka wilk,
z nędzy nędza,
a z krwi krew.
Kto ssał?
Bóg albo wąż?
Kto ssał?
Ktoś kłamie wciąż i ssie.
Idzie armia.
Zejdź!
Fallus. Wymię.
Zejdź!
Ciepły czarci kult.
Idzie armia.
Zejdź w dół, wstąp do piekła.
Tam
nikt nie musi tak jak ty
w snach kląć a w życiu ślinić się!